Po dwóch miesiącach śledztwa prokuratura zakończyła badanie okoliczności śmierci Jordańczyka Rasheda Al Swaisata, który zmarł po walce w ringu na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata w Kielcach. Jak udało nam się dowiedzieć, postępowanie umorzono.
Do tragicznego w skutkach wydarzenia doszło 16 kwietnia 2021 roku w trakcie Młodzieżowych Mistrzostw Świata w boksie, które były rozgrywane w Kielcach. Niespełna 19-letni Rashed Al Swaisat w pierwszej walce turnieju, w kategorii do 81 kg, mierzył się z Estończykiem Antonem Winogradowem. Rywal wyraźnie wygrywał walkę po dwóch rundach (co potwierdziły później karty sędziowskie), a na 52 sekundy przed końcem trzeciej odsłony Jordańczyk upadł na matę po jednym z ciosów.
Przy młodym pięściarzu, który stracił przytomność, pojawiły się służby medyczne, a później przewieziono go do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, gdzie przeszedł operację neurochirurgiczną. Do Polski przylecieli członkowie rodziny zawodnika. Niestety, lekarzom nie udało się go uratować – Rashed Al Swaisat zmarł 26 kwietnia, po dziesięciu dniach walki o życie. 18 maja skończyłby 20 lat.